Home MiejscaA to ciekawe! “W tym projekcie biorą udział najlepsi w swoim fachu”. Dagmara Rosiak opowiada o Neo(n) Bstro na Nocnym Markecie

“W tym projekcie biorą udział najlepsi w swoim fachu”. Dagmara Rosiak opowiada o Neo(n) Bstro na Nocnym Markecie

by Kasia

Dagmara Rosiak – Kto działa w warszawskim świecie gastro na pewno kojarzy tę dziewczynę znaną również jako Głodna Daga. Daga gotuje, recenzuje i opowiada o świecie gastronomii z perspektywy gościa, ale również – dosłownie i w przenośni – od kuchni.


W tym sezonie Dagmara Rosiak działa również przy Nocnym Markecie, na którym udało jej się stworzyć wyjątkowy koncept – NEON BISTRO, gdzie w każdy czwartek września odbywa się zasiadana kolacja, prowadzona przez wybitnego Szefa Kuchni. Jak powstała koncepcja NEON BISTRO i czym jeszcze zaskoczy nas Głodna, przeczytacie w poniższej rozmowie!

Dagmara Rosiak aka Głodna Daga opowiada nam o gastronomii i Neo(n) Bistro na Nocnym Markecie

Warsawholic: Neon Bistro to wyjątkowy koncept, jak wpadłaś na pomysł organizacji tego typu formuły na Nocnym Markecie? 

Dagmara Rosiak:  Pierwszy pomysł na inną formułę serwowanych dań podczas Nocnego Marketu, pojawił się już rok temu kiedy wystartowałyśmy z Niną Kodorską z naszym kulinarnym pop upem “Perły i Wieprze”. Bardzo ważnym elementem podczas jedzenia poza domem jest dla mnie obsługa. Sama przez wiele lat pracowałam w restauracji i od zawsze ceniłam sobie relację z gośćmi.

Chociaż Nocny Market świetnie działa w podstawowej formule, przy piątym sezonie aż prosiło się, aby stworzyć na Dworcu Głównym coś nowego. Dlatego kiedy zaproszono mnie do współpracy, pierwsze o czym pomyślałam, to właśnie Bistro.

Cieszę się, że najlepsi w swoim fachu zgodzili się uczestniczyć w tym projekcie. Mateusz Stasikowski, Kohei Yagi, Piotr Wójcik i Michał Kostrzewa to czołowi kucharze – rzemieślnicy. Każda kolacja to inny temat przewodni. W pierwszym tygodniu były to grzyby, następnie ramen, w minionym tygodniu ogień i dym, a na koniec będzie japoński street food rodem z nieistniejącego już targu rybnego Tsukiji w Tokio.

Każda kolacja na Neo(n) Bistro ma inną, wyjątkową scenografię

Warsawholic: Czy czerpałaś inspirację z podobnych tego typu miejsc, czy to całkowicie autorski pomysł?

Oczywiście pop – upowe restauracje w industrialnych przestrzeniach są od dawna. Możemy spotkać takie koncepty w wielu europejskich miastach jak Amsterdam, Londyn, Berlin czy Kopenhaga. Niemniej, formuła jaka powstała na Nocnym Markecie jest autorska.

Zaczynając od nazwy Neo(n) Bistro – gdzie neony grają pierwsze skrzypce na Towarowej 3, a neo bistro jest ogólnie przyjętą nazwą przez Yves Camdeborde, znakomitego paryskiego szefa kuchni. Kiedy poznaliśmy się z Yves’em zaraził mnie swoim podejściem do bistronomii – czyli luźnego acz profesjonalnego serwisu, świetnych produktów i koncepcji restauracji, w której ważna oprócz jedzenia jest także atmosfera.

Zastanawiałam się jak to zrobić, kiedy mamy tylko cztery eventy w miesiącu i co tydzień inną formułę. Wspólnym mianownikiem okazał się sommelier Szymon Milonas z Republiki Wina oraz kelnerki, które wyróżniają się w Warszawie swoim serwisem.

Ostatnim ważnym elementem wyróżniającym nasze wydarzenia jest co tydzień inna scenografia, za którą odpowiedzialna jest Dagmara Dziedzic. Kucharze też mają niespodziankę, bo do końca nie wiedzą jak zaaranżujemy przestrzeń, a dla nas jest to ogromna frajda kiedy możemy oglądać ich oraz naszych gości pozytywne zaskoczenie.

Jeśli kolacja, to i dobre wino! Na Neo(n) Bistro o Wasze trunki zadba wspaniały sommelier

Warsawholic: W najbliższy czwartek kolacja z kolejnym wspaniałym Szefem Kuchni. Dlaczego warto się na nią wybrać?

Przede wszystkim dlatego, że ostatni serwis w Neo(n) Bistro poprowadzi kucharz z innego miasta. Sushi-Ya z Kielc jest na językach warszawskich foodies od dawna. Mówi się już o “pielgrzymkach” z Warszawy do Kielc na sushi. Kiedy zaproponowałam Michałowi Kostrzewie współpracę przy tym projekcie, ucieszyłam się, że długo nie trzeba było go namawiać. Razem z zespołem przyjadą na jeden wieczór i pokażą japoński street food.

Warsawholic: Czym tego typu kolacja różni się od klasycznej wizyty w knajpie?

W przypadku Michała Kostrzewy różnić będzie się wszystkim! Od razu warto tu zaznaczyć, że w Neo(n) Bistro nie będzie sushi, tylko donburi, czyli dania w misce z ryżem. To będzie jedyna okazja, aby spróbować ikry z łososia bałtyckiego (ekologicznej produkcji), który jest rzadko spotykany. Do wyboru będzie też miska z tuńczykiem błękitnopłetwym i dodatkami.

Kolejnym zaskoczeniem będzie deser. Michał zaprosił do tego projektu Marcina Cieśluka i Shota Nakayamę, którzy prowadzą w Poznaniu Happa To Mame – kawiarnię z ręcznie robionymi japońskimi słodyczami. Na Nocnym Markecie będzie można spróbować ich Daifuku, czyli deseru, w którym bazą jest mochi – ryżowe ciasto, powstałe w procesie ubijania japońskiego kleistego ryżu z wodą.

Wewnątrz znajduje się pasta ze słodkiej fasoli azuki i różne dodatki. Ich słodycze będą też w opcji take away, więc każdy uczestnik Nocnego Marketu będzie mógł je spróbować, tak samo jedno z dań z Sushi-Ya.

Podczas ostatniej kolacji na Nocnym Markecie Szefem Kuchni będzie Michał Kostrzewa z restauracji SushiYa

Warsawholic: Sezon na Nocnym powoli dobiega końca. Co dalej? Planujesz kolejne oryginalne koncepcje gastro w Warszawie?

24 września zamykamy Neo(n) Bistro, a tym samym żegnamy się z czwartkami na Nocnym Markecie. Z tej okazji przygotowaliśmy też wystawę prac Kay Humelt – ilustratorki, która swoje doświadczenie zdobywała w Londynie i Bangkoku. W swoich pracach łączy fascynację dalekim wschodem z pasją do słowiańskiej kultury i mitologii. Na Nocnym Markecie zaprezentuje serię prac „Mysteries”.

Od października natomiast będziemy widzieć się na Dworcu Głównym jedynie od piątku do niedzieli. Planujemy pewne atrakcje na zamknięcie, ale jeszcze nie mogę zdradzić szczegółów. Niemniej, kolejna przygoda przy tak dużym i smacznym projekcie dobiega końca, a ja mam już pomysły na następne.

Po ponad 8 latach w gastronomi, jestem w końcu gotowa, by otworzyć coś swojego. Mam nadzieję, że kolejną rozmowę przeprowadzimy już w tym miejscu

Bilety na kolację z Michałem Kostrzewą w Neo(n) Bistro kupicie TUTAJ!

 

You may also like