Dagmara Rosiak – Kto działa w warszawskim świecie gastro na pewno kojarzy tę dziewczynę znaną również jako Głodna Daga. Daga gotuje, recenzuje i opowiada o świecie gastronomii z perspektywy gościa, ale również – dosłownie i w przenośni – od kuchni.

Dagmara Rosiak aka Głodna Daga opowiada nam o gastronomii i Neo(n) Bistro na Nocnym Markecie
Warsawholic: Neon Bistro to wyjątkowy koncept, jak wpadłaś na pomysł organizacji tego typu formuły na Nocnym Markecie?
Dagmara Rosiak: Pierwszy pomysł na inną formułę serwowanych dań podczas Nocnego Marketu, pojawił się już rok temu kiedy wystartowałyśmy z Niną Kodorską z naszym kulinarnym pop upem “Perły i Wieprze”. Bardzo ważnym elementem podczas jedzenia poza domem jest dla mnie obsługa. Sama przez wiele lat pracowałam w restauracji i od zawsze ceniłam sobie relację z gośćmi.
Chociaż Nocny Market świetnie działa w podstawowej formule, przy piątym sezonie aż prosiło się, aby stworzyć na Dworcu Głównym coś nowego. Dlatego kiedy zaproszono mnie do współpracy, pierwsze o czym pomyślałam, to właśnie Bistro.
Cieszę się, że najlepsi w swoim fachu zgodzili się uczestniczyć w tym projekcie. Mateusz Stasikowski, Kohei Yagi, Piotr Wójcik i Michał Kostrzewa to czołowi kucharze – rzemieślnicy. Każda kolacja to inny temat przewodni. W pierwszym tygodniu były to grzyby, następnie ramen, w minionym tygodniu ogień i dym, a na koniec będzie japoński street food rodem z nieistniejącego już targu rybnego Tsukiji w Tokio.

Każda kolacja na Neo(n) Bistro ma inną, wyjątkową scenografię
Warsawholic: Czy czerpałaś inspirację z podobnych tego typu miejsc, czy to całkowicie autorski pomysł?
Oczywiście pop – upowe restauracje w industrialnych przestrzeniach są od dawna. Możemy spotkać takie koncepty w wielu europejskich miastach jak Amsterdam, Londyn, Berlin czy Kopenhaga. Niemniej, formuła jaka powstała na Nocnym Markecie jest autorska.
Zaczynając od nazwy Neo(n) Bistro – gdzie neony grają pierwsze skrzypce na Towarowej 3, a neo bistro jest ogólnie przyjętą nazwą przez Yves Camdeborde, znakomitego paryskiego szefa kuchni. Kiedy poznaliśmy się z Yves’em zaraził mnie swoim podejściem do bistronomii – czyli luźnego acz profesjonalnego serwisu, świetnych produktów i koncepcji restauracji, w której ważna oprócz jedzenia jest także atmosfera.
Zastanawiałam się jak to zrobić, kiedy mamy tylko cztery eventy w miesiącu i co tydzień inną formułę. Wspólnym mianownikiem okazał się sommelier Szymon Milonas z Republiki Wina oraz kelnerki, które wyróżniają się w Warszawie swoim serwisem.

Jeśli kolacja, to i dobre wino! Na Neo(n) Bistro o Wasze trunki zadba wspaniały sommelier
Warsawholic: W najbliższy czwartek kolacja z kolejnym wspaniałym Szefem Kuchni. Dlaczego warto się na nią wybrać?
Przede wszystkim dlatego, że ostatni serwis w Neo(n) Bistro poprowadzi kucharz z innego miasta. Sushi-Ya z Kielc jest na językach warszawskich foodies od dawna. Mówi się już o “pielgrzymkach” z Warszawy do Kielc na sushi. Kiedy zaproponowałam Michałowi Kostrzewie współpracę przy tym projekcie, ucieszyłam się, że długo nie trzeba było go namawiać. Razem z zespołem przyjadą na jeden wieczór i pokażą japoński street food.
Warsawholic: Czym tego typu kolacja różni się od klasycznej wizyty w knajpie?
W przypadku Michała Kostrzewy różnić będzie się wszystkim! Od razu warto tu zaznaczyć, że w Neo(n) Bistro nie będzie sushi, tylko donburi, czyli dania w misce z ryżem. To będzie jedyna okazja, aby spróbować ikry z łososia bałtyckiego (ekologicznej produkcji), który jest rzadko spotykany. Do wyboru będzie też miska z tuńczykiem błękitnopłetwym i dodatkami.
Kolejnym zaskoczeniem będzie deser. Michał zaprosił do tego projektu Marcina Cieśluka i Shota Nakayamę, którzy prowadzą w Poznaniu Happa To Mame – kawiarnię z ręcznie robionymi japońskimi słodyczami. Na Nocnym Markecie będzie można spróbować ich Daifuku, czyli deseru, w którym bazą jest mochi – ryżowe ciasto, powstałe w procesie ubijania japońskiego kleistego ryżu z wodą.

Podczas ostatniej kolacji na Nocnym Markecie Szefem Kuchni będzie Michał Kostrzewa z restauracji SushiYa
Warsawholic: Sezon na Nocnym powoli dobiega końca. Co dalej? Planujesz kolejne oryginalne koncepcje gastro w Warszawie?
24 września zamykamy Neo(n) Bistro, a tym samym żegnamy się z czwartkami na Nocnym Markecie. Z tej okazji przygotowaliśmy też wystawę prac Kay Humelt – ilustratorki, która swoje doświadczenie zdobywała w Londynie i Bangkoku. W swoich pracach łączy fascynację dalekim wschodem z pasją do słowiańskiej kultury i mitologii. Na Nocnym Markecie zaprezentuje serię prac „Mysteries”.
Po ponad 8 latach w gastronomi, jestem w końcu gotowa, by otworzyć coś swojego. Mam nadzieję, że kolejną rozmowę przeprowadzimy już w tym miejscu