Wyścigi konne to ważny element tradycji Warszawy. Jak pisałam TUTAJ, tradycja wyścigów konnych w stolicy sięga… XIX wieku! Jednym z najważniejszych wydarzeń jest oczywiście jesienna Wielka Warszawska, ale nie mniej ważny jest sezon wiosenny, który startuje już w najbliższą niedzielę, 24 kwietnia! Tor kryje w sobie mnóstwo tajemnic, o których – w dużej mierze – wiedzą nieliczni! Zdradzamy Wam 5 historii, które mogą zaskoczyć!
1. CO ŁĄCZY WYŚCIGI Z… “AKADEMIĄ PANA KLEKSA”?
Wydawałoby się, że nic, prawda? Tymczasem okazuje się, że Jan Brzechwa swoją słynną książkę “Akademię Pana Kleksa”, którą z dzieciństwa doskonale zna chyba każdy z nas, napisał ukrywając się w trakcie okupacji w gospodarstwie na Służewcu. Warto wspomnieć, że w tamtym czasie poeta pracował jako… ogrodnik w gospodarstwie rolniczo-spożywczym na terenie Służewca, co pozwoliło mu skuteczniej ukrywać się przed atakami i uniknąć wywózki na przymusowe roboty.
2. NIE UFAJCIE MIEJSKIM LEGENDOM
Miejska legenda mówi o tym, że ze szczytu wieży ciśnień na Służewcu, Warszawę w ogniu w czasie powstania oglądał… Adolf Hitler. Choć historia ta jest często powtarzana w wielu przekazach w rzeczywistości… nie ma nic wspólnego z prawdą. Zbrodniarz był bowiem w stolicy Polski tylko jeden raz, w październiku 1939 roku. Powstanie Warszawskie natomiast, jak oczywiście wiadomo, rozpoczęło się blisko 5 lat później, w sierpniu 1944 roku, gdy z wieży pozostała już tylko ruina. Dziś mało kto pamięta o jej istnieniu.
Tor Służewiec – Tak dziś wygląda wieża ciśnień
3. OGROM PRZESTRZENI, Z KTÓREGO TRUDNO ZDAĆ SOBIE SPRAWĘ
Niewiele osób może zdawać sobie sprawę z ogromu przestrzeni, zajmowanej przez tereny Toru Wyścigów Konnych Służewiec. Tymczasem jest on niemal DWUKROTNIE większy niż obszar Łazienek Królewskich, a jego tereny, zaprojektowane przez słynną architektę zieleni, Alinę Scholtz, są niezwykle przemyślanym i pięknym miejscem, który doskonale nadaje się nie tylko do obserwowania gonitw, ale również do rodzinnych spacerów.
Fontanna na Torze Służewiec robi ogromne wrażenie!
4. SPORT TŁEM DLA (ISTOTNEJ) SZTUKI ULICZNEJ
Przejeżdżając Puławską, z pewnością każdy z Was zwrócił uwagę na ogromną ilość murali i grafitti, zdobiących mur, okalających Tor Służewiec. Ale, czy wiedzieliście, że 1,5 km muru toru wyścigów konnych na Służewcu to najstarsza legalna galeria graffiti w Polsce?! Miejsce to od dawna uchodzi za jedno z tych, w których każdy szanujący się grafficiarz musi coś stworzyć. Co istotne, mur nawiązuje obecnie do aktualnych, tragicznych wydarzeń za naszą wschodnią granicą – zamienił się bowiem w wielką galerię solidarności z Ukrainą, a prace ponad 50. artystów wzywają do wsparcia, pokoju i zaprzestania okrutnych działań.
5. KOBIETY NA START!
Choć kobiety od dawna biorą udział w wyścigach, to dopiero w zeszłym roku, a konkretnie 4 lipca 2021, w wyjątkowym wyścigu o błękitną wstęgę (będącą tradycyjną nagroda dla zwycięzcy Derby, jednego z najważniejszych biegów w sezonie) wygrał koń dosiadany przez Joannę Wyrzyk – Guitar Man. Było to pierwsze w historii zwycięstwo kobiety w rozgrywanym na Torze Służewiec Derby!
Gonitwy podziwiane z loży VIP robią jeszcze większe wrażenie. Klimat wnętrz nawiązuje do przedwojennej Warszawy
Sezon wiosenny na Torze Służewiec startuje już w najbliższą niedzielę, 24 kwietnia. Bilety możecie kupić TUTAJ! Wstęp dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia jest darmowy!
Po więcej ciekawostek o Warszawie zapraszam na INSTAGRAM!
* Post powstał we współpracy z Torem Wyścigów Konnych Służewiec*