Iza i Zosia – dziewczyny z pasją, pyszne jedzenie i piękny dom na Saskiej Kępie – z połączenia tych trzech magicznych składników powstał projekt Saski Stół. Organizowane są tu kameralne spotkania – śniadania i kolacje – na których nieznajomi smakują pyszności, a przy okazji poznają ciekawych ludzi. Jak powstała ta inicjatywa opowiada mi Iza, jedna z jej pomysłodawczyń.
12 nieznajomych przy wspólnym stole Saski Stół jest pop-upem restauracyjnym, zatem z założenia działa jedynie przez określony czas. W tym roku będzie to maj i czerwiec, choć dziewczyny nie wykluczają, że w miesiącach wakacyjnych również coś będzie się działo. Spotkania mają kameralny charakter, uczestniczy w nich około 12 osób, i dziewczyny nie zamierzają tego zmieniać. Również dzięki temu tworzy się bowiem wyjątkowy klimat.
– Nie jesteśmy restauracją, a tak zwanym domem kolacyjnym, dlatego zależy nam na kameralnej atmosferze. Zosia w tym domu mieszka, a wspólnie chcemy w nim gościć ludzi, stworzyć przestrzeń do poznawania się. Myślę, że jesteśmy lepsze od Tindera – od nas ludzie wychodzą najedzeni i z nowymi znajomościami, które trwają jeszcze po spotkaniu, przeradzając się w przyjaźnie, a nawet biznesy – opowiada Iza, współtwórczyni Saskiego Stołu. – Wszyscy wychodzą od nas, jakby wychodzili od babci z imienin, ta formuła naprawdę się sprawdza – dodaje.
Choć o naszym społeczeństwie często mówi się, że jest zamknięte to jednak Saski Stół zadaje temu kłam. Okazuje się, że ludzie pojawiają się tu albo pojedynczo albo parami i z dużą chęcią i ciekawością poznają nowych ludzi, z którymi wspólnie biesiadują i wymieniają się doświadczeniami.
Jak to się wszystko zaczęło? Jak opowiada mi Iza cała idea domów kolacyjnych zrodziła się prawdopodobnie w latach 80-tych na południu, aktualnie natomiast coś podobnego istnieje również w Poznaniu (Po prostu. Domowa restauracja). Zosia, która jest zresztą kucharzem, kiedyś o tym usłyszała i pomyślała, że fajnie byłoby zrobić coś podobnego w Warszawie.
Wtedy zadzwoniła do Izy, która również kocha gotować i właśnie wróciła z podróży dookoła świata. Tak właśnie powstał Saski Stół, serwujący śniadania i kolacje.
Jak wygląda menu? Za każdym razem jest inne. Czasem zapisując się na wydarzenie możesz sprawdzić, co zostanie podane, ale czasem pozostaje to tajemnicą.
– Najbliższa kolacja, 25 maja, to kolacja smaki dzieciństwa. Same nie wiemy jeszcze , co dokładnie podamy. Zainspirujemy się tym, co znajdziemy przed wydarzeniem na lokalnym bazarku. Staramy się używać lokalnych i sezonowych produktów tak, aby jak najlepiej wykorzystać ich potencjał i zaskoczyć gości – mówi Iza.
Kto odwiedza Saski Stół?
Okazuje się, że projektem zachwyceni są ludzie w każdym wieku – chętnie zapisują się na nie zarówno 20, 30, jak i 40-latkowie, którzy lubią odkrywać to, co nieznane i nie boją się nowych rzeczy. Jak zauważa Iza wejście do czyjegoś domu i poczucie się tam swobodnie naprawdę wymaga otwarcia i odwagi.
Saski Stół jest również otwarty na seniorów, którzy niedawno gościli u dziewczyn, a sam pomysł bardzo im się spodobał.
– Zorganizowanie tego spotkania zaproponowała nam Marta Trojanowska, która w Wielkanoc zorganizowała dla seniorów charytatywne spotkanie, podczas którego robione były zdjęcia. Chciała im je wręczyć na pamiątkę i pomyślała, że wspólny posiłek w Saskim Stole będzie ku temu idealną okazją – opowiada Iza. – Państwo byli zachwyceni i szczęśliwi, że takie inicjatywy wychodzą od młodych ludzi – dodaje.
Saski Stół wydaje się być zatem projektem, którego w Warszawie po prostu brakowało. Coraz więcej osób interesuje się przecież gotowaniem i jedzeniem i coraz więcej z nas chętnie poznaje nowych ludzi, którzy często potrafią stać się inspiracją do rozwoju.
Jeżeli spodobała ci się ta inicjatywa sprawdź Facebook Saski Stół, aby poznać daty najbliższych wydarzeń. Kilka z obecnie dostępnych zamieszczam równie poniżej. Weź w tym udział, naprawdę warto zrobić czasem coś innego i wyjść poza strefę komfortu!
Miejsce: Saski Stół Daty najbliższych wydarzeń: 25 maja (10.00 śniadanie, 19.00 kolacja), 26 maja (10.00 śniadanie) Koszt: 40 zł (śniadanie), 90 zł (kolacja)