Mając całkowitą możliwość słyszenia, pewne rzeczy bierzemy za pewnik. Nie zastanawiamy się nad tym, że wiele miejsc stwarza ogromne bariery dla osób słabosłyszących, przez co te zostają po prostu wykluczone. Marlena Florczyk, niesłysząca od urodzenia, opowiada nam o tym, jakie ułatwienia zostały wprowadzone w Warszawie, czego jeszcze brakuje i co powinno się zmienić, aby osoby niesłyszące mogły czuć się jak wszyscy inni.