Home Ludzie “Mitem jest, że medytacja musi być przyjemna”. Czym jest medytacja i dlaczego warto jej spróbować?

“Mitem jest, że medytacja musi być przyjemna”. Czym jest medytacja i dlaczego warto jej spróbować?

by Kasia

Epidemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia odwróciły życie większości z nas do góry nogami. Powoli wracamy do normalności, ale to wciąż jeszcze długo nie będzie ta sama normalność, którą znaliśmy do tej pory. Odpowiedzią na to, jak radzić sobie ze stresem, dla wielu jest medytacja.

 

Wszyscy znamy to słowo, ale co to tak naprawdę znaczy? O medytacji opowiada mi Dafne Aurahasu, praktykująca i nauczająca medytacji. 

Fot. Magdalena Potocka

 

Warsawholic: Medytacja to hasło, które (zwłaszcza w ostatnich tygodniach) w mediach społecznościowych pojawia się często. Czym właściwie jest medytacja?
Dafne Aurahasu: W praktyce polega to na tym, że siedzimy z wyprostowanym kręgosłupem, zazwyczaj zamykamy oczy (choć istnieją praktyki, w których oczy pozostają otwarte) i rozpoczynamy proces obserwacji przepływu oddechu.

 

Może to trwać zarówno 2 minuty jak i 2 tygodnie (sama kilkukrotnie byłam na takich kursach medytacyjnych). Medytacja jest mentalnym ćwiczeniem, które obejmuje relaksację, koncentrację i świadomość. Wśród wielu technik medytacji wszystkie łączą pewne wspólne cechy: obserwacja oddechu, myśli, emocji oraz wycofanie zmysłów do wewnątrz.

 

Kto powinien spróbować medytacji? 
Każdy! Korzyści z medytacji jest tak dużo, że aż napisałam o tym cały tekst.
Już po pierwszej sesji poprawia się jakość snu czy szybkość trawienia, a przy dłuższej (regularnej!) praktyce jesteśmy mniej skłonni do kompulsywnych zachowań (jak choćby jedzenie), Panie mają mniej bolesne miesiączki, a Panowie większą kontrolę nad popędami.

 

Jak namówić do do spróbowania medytacji kogoś, komu trudno jest wysiedzieć w miejscu, ma problemy z koncentracją, a sama medytacja wydaje mu się po prostu…nudna?
Ja nie jestem zwolenniczką przekonywania kogokolwiek do czegokolwiek. Jest wiele technik medytacji, które są niezmiernie ciekawe i odpowiednie dla osób z różnymi temperamentami czy osobowościami. Jedną z takich form jest medytacja dynamiczna, czyli w ruchu.Ona na pewno nie będzie nudna, nawet dla najbardziej niecierpliwych osób.

 

I najważniejsze: rozpoczynając swoją praktykę, warto porozmawiać z doświadczonym nauczycielem i powiedzieć mu o swoich obawach czy oczekiwanych trudnościach.  
Pierwsze próby medytacji – od czego zacząć? Jak się nie zniechęcić?
Przy rozpoczynaniu czegokolwiek istotne jest dobranie składowych dobrej jakości: w przypadku medytacji jest to przede wszystkim nauczyciel, ale też kwestie takie, jak choćby odpowiednio dobrana mantra czy sama treść medytacji (np. wizualizacji). Już tłumaczę o co chodzi.  

 

Chyba każdy zna osobę, która ma słomiany zapał – szybko się ekscytuje nowymi projektami, lecz nie jest w stanie ich kontynuować. Dla kogoś takiego najlepszą praktyką będzie medytacja budująca dyscyplinę. Natomiast może się okazać, że aktualnie modna w Internecie jest medytacja na kreatywność.

 

I na początku to będzie bardzo atrakcyjna forma medytacji dla takiej osoby, lecz po chwili okaże się, że jej problemy z koncentracją tylko się pogłębią. Przyczyną będzie skupienie się nie na tym, co wymaga wzmocnienia. To trochę tak, jakby osoba z bolącym zębem, zamiast na pantomogram poszła na USG brzucha.

 

Jak długo powinna trwać sesja? Jak często powinna się odbywać?
Tak naprawdę najważniejsza w rozpoczęciu praktyki jest regularność. Co oznacza, że o wiele bardziej efektywne będzie medytowanie codziennie po 3 minuty przez tydzień niż jednorazowe pójście na półgodzinną sesję.

 

Ja, właśnie z myślą o początkujących osobach, stworzyłam kurs medytacyjny MoonHeart Meditation, który opiera się na cyklu księżyca. Medytacji jest 12, a każda trwa od 8 do 11 minut. Można je wykonywać po kolei, zgodnie z aktualnym układem planet, ale też – po konsultacji ze mną – istnieje możliwość dobrania indywidualnej konfiguracji.

 

Wszystkie informacje na ten temat dostępne są TUTAJ.

 

Medytacja a religia – czy mają jakiś związek?
Mogą, ale nie muszą. Wiele religii włącza medytację jako część swojej praktyki  (Jezus też medytował). Natomiast sama w sobie nie jest związana z żadnym konkretnym wyznaniem. A jeżeli ktoś twierdzi inaczej to po prostu nie ma racji.
Jakie są największe mity, które krążą odnośnie medytacji, a nie mają nic wspólnego z prawdą?
Jeden z największych mitów, z jakimi się regularnie spotykam, mówi o tym, że medytacja jest czczeniem rozmaitych bóstw. To nieprawda. Jeżeli w ogóle można mówić o jakimkolwiek „czczeniu  to jest to kultywowanie określonych aspektów świadomości.

 

Drugim mitem jest to, że medytacja musi być przyjemna. Nie musi i często nie jest – szczególnie na początku. Pierwsze etapy oczyszczania umysłu bardzo często wiążą się z ogromnym dyskomfortem i świadomym doświadczeniem zarówno bólu jak i przyjemności. Zdarzają się gwałtowne wybuchy emocji, które wcześniej były tłumione i nieuświadomione.

 

Wiele osób też obawia się, że medytacja jest nudna – nic bardziej mylnego. To jest raczej wymówka, dla której ktoś nie chce medytować. Tak naprawdę mity to przeszkody wynikające z ignorancji.

Co w Twoim życiu zmieniła medytacja?
Od czasu kiedy zaczęłam medytować, bardzo wiele zmieniło się w moim życiu. Ustąpiły problemy hormonalne, z mojego otoczenia zniknęły toksyczne relacje, a pojawili się cudowni, ciepli przyjaciele. Zanim związałam się z medytacją, szukałam relaksu “w wyjściach na piwko itd.”, a teraz te nawyki zupełnie się zmieniły.

 

Dzień zaczynam od medytacji i nawet gdy spotykają mnie trudne sytuacje to nie myślę o żadnych autodestrukcyjnych działaniach. Medytacja jest moją Przyjaciółką, która pomaga mi się wyciszyć po ciężkim dniu i zdystansować od potencjalnie obciążających sytuacji.
Jeżeli jesteście zainteresowani medytacjami w praktyce, Dafne serdecznie zaprasza wszystkich Czytelników i Czytelniczki Warsawholic na medytacje online, które prowadzi codziennie o 7:30 od poniedziałku do piątku!

 

Każde spotkanie trwa 30 minut. Medytuje się w rozmaitych intencjach, korzystając z różnych technik. Zapisywać możecie się mailowo ( management@yogaoflove.eu  ), a z hasłem WARSAWHOLIC każda nowa osoba zapłaci tylko 5 zł za pierwszą medytację! Może to dobry powód, by zacząć? 😉


 

You may also like