Home WydarzeniaKulturalnie STOP NIENAWIŚCI. OGROMNA LICZBA LUDZI NA MARSZU MILCZENIA W WARSZAWIE

STOP NIENAWIŚCI. OGROMNA LICZBA LUDZI NA MARSZU MILCZENIA W WARSZAWIE

by admin

Kiedy wczoraj, jak co roku, czekaliśmy pod Pałacem Kultury na Światełko do Nieba, wzruszeni zaangażowaniem Polaków w tę wyjątkową, niepowtarzalną w skali świata, zbiórkę charytatywną, nie byliśmy świadomi tego, co działo się w Gdańsku. A stało się coś, co nigdy nie powinno mieć miejsca, coś, co trudno skomentować, znaleźć słowa, które oddałyby ogrom tej niewiarygodnej i niespodziewanej tragedii.

Światełko do Nieba, 27. Finał WOŚP w Warszawie

Akt nienawiści, który doprowadził do śmierci Pawła Adamowicza, Polityka, Taty, Męża, Dobrego Człowieka. Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy, ogłosił Żałobę w dniach 15 – 17 stycznia, którą – mamy nadzieję – wszyscy uszanuję. Dziś w całej Polsce przeszły Marsze Milczenia pod hasłem STOP Nienawiści.

Ogromna liczba ludzi wyraziła sprzeciw wobec mowy i czynów nienawiści, które niepostrzeżenie stały się w Polsce codziennością. Jak do tego doszło i co jeszcze musi wydarzyć się, aby sytuacja uległa zmianie? Okropna śmierć Prezydenta Gdańska nie zostanie zapomniana, ale to nie wróci życia i nie wymaże bólu, z którym przyszło się teraz zmagać Jego najbliższym, którym przekazujemy najszczersze kondolencje. 

Warszawa przeciwko przemocy i wszechobecnej nienawiści

Niedługo po przekazaniu do wiadomości publicznej tej tragicznej informacji, na specjalnie zwołanej konferencji ze stanowiska Prezesa Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy zrezygnował Jurek Owsiak. 

Autorytet, ikona w Polsce i zagranicą, człowiek, który stworzył akcję charytatywną, podziwianą i stawianą za przykład na całym świecie. Akcję, która nie raz jednoczyła Polaków ponad podziałami i która w życiu wielu z nas obecna była od naszych najmłodszych lat, stając się symbolem ludzkiej dobroci i solidarności.

Sam Owsiak przez ostatnie lata zmagał się z obrzydliwym hejtem, na który nigdy sobie nie zasłużył. Wciąż będzie działał przy WOŚPie, jednak w innej roli.  Co będzie dalej? Zaczynamy tracić nadzieję, że coś jeszcze może się zmienić… Ale póki wciąż pozostała nam jej odrobina, apelujemy – nie bądźmy bierni i obojętni, pomagajmy sobie, reagujmy i wspólnie mówmy głośne i zdecydowane STOP NIENAWIŚCI.

 

 

You may also like