Każde miasto nosi w sobie wiele tajemnic, a Warszawa jest nimi wręcz naszpikowana. Dziś, z okazji halloween, opowiemy Wam 5 straaasznych historii o nawiedzonych miejscach w Warszawie. Jeśli Wam się spodoba – będzie ich więcej!
1. Kamienica przy Noakowskiego 10 – w jednym z mieszkań w kamienicy przy Noakowskiego 10 w latach 80-tych wydarzyła się historia przerażająca. Nastolatka, z niewyjaśnionych przyczyn, zabiła swoją matkę, której głowa została znaleziona całkiem przypadkowo w… Jeziorku Czerniakowskim.
Na tym makabra się nie kończy. Resztę ciała kobiety odnaleziono bowiem w walizce, ukrytej w skrytce na Centralnym wraz z… bukietem kwiatów. Straszne! Adres: Noakowskiego 10
2. Willa przy Morskim Oku – te okolice z pewnością dziś kojarzą się wielu z mokotowskim klubem i knajpą Regeneracja. Tymczasem możecie nie zdawać sobie sprawy, że gdy spokojnie popijacie piwko, obok grasuje..
Hanka. Legenda głosi, że dziewczyna ukrywała się w pobliskiej willi podczas Powstania wraz z grupą Powstańców. Jeden z nich był nie tylko zwykłym kolegą, ale i jej wielką miłością. Gdy stęskniona Hanka chciała zerwać kwiaty na powitanie ukochanego, kula wroga odebrała jej życie. Podobno do dziś, w białej sukni, wyczekuje miłości w murach mokotowskiej willi. Adres: Morskie Oko 5
3. Dom Samobójców – przy ulicy Świętojerskiej 32 (dziś to teren chińskiej Ambasady), w żydowskiej dzielnicy dawnej Warszawy, znajdowała się kamienica mieszkalna. Nie byłoby w tym nic szczególnego, gdyby nie tajemnicza historia, która miała miejsce jednego roku.
Jak pisał w 1934 roku “Goniec Częstochowski”: “Istnieje w Warszawie ‘dom samobójców’, który smutną sławą cieszy się wśród mieszkańców żydowskiej dzielnicy. Dom ten znajduje się przy ul. Świętojerskiej 32 i należy do E. Woldenberga. W ciągu roku na terenie tego domu było 12 wypadków, z których prawie wszystkie skończyły się zgonem na miejscu(…).” Oficjalnie mówiło się o wypadkach, jednak co dokładnie się stało – nie wiadomo. Po serii samobójstw mieszkańcy żądali wstawienia w okien krat, aby uniknąć podobnych sytuacji w przyszłości. Adres: Świętojerska 32
4. Dom w Aninie – ta straszna historia wydarzyła się wcale nie tak dawno, bo niewiele ponad 30 lat temu. W domu przy ulicy Tulipanowej mieszkało małżeństwo z dwójką dzieci. Wszystko było ok, dopóki ojciec rodziny nie pogrążył się w długach, co pociągnęło za sobą lawinę innych problemów. W pewnym momencie po prostu zniknęli i nikt nie wiedział co się z nimi stało.
Do czasu… gdy pewnego dnia znaleziono wisielców w piwnicy willi. Jedna wersja mówi, że całą rodzinę zamordował ojciec, który następnie uciekł z miasta. Druga z kolei mówi o tym, że w piwnicy znaleziono wszystkich czterech członków rodziny. Do dziś nikt nie zamieszkał przy ulicy Tulipanowej 12. Co więcej – śmiałkowie, którzy odważyli się do niej zajrzeć twierdzą, że momentami wciąż można usłyszeć jęki i płacz cierpiącej rodziny. Adres: Tulipanowa 12
5. Mieszkanie w kamienicy przy Wilczej 2/4 – samo centrum miasta, w okolicy którego pełno modnych knajpek i butików, nosi w sobie mroczną tajemnicę. Różne przekazy głoszą różne historie, ale jedno jest pewne – w narożnym mieszkaniu na pierwszym piętrze wydarzyło się coś przerażającego.
Jedni twierdzą, że lata temu lokaj w celach rabunkowych z zimną krwią zamordował właścicielkę kamienicy – Aleksandrę Grobicką.Inne głosy wspominają studenta, który miał w mieszkaniu popełnić samobójstwo i który do dziś – w towarzystwie białego psa – wciąż ukazuje się mieszkańcom budynku. Która z historii jest prawdziwa? Trudno stwierdzić, jednak mieszkańcy nawet współcześnie, skarżą się na niepokojące dźwięki i odgłosy dochodzące z wnętrz apartamentu. Adres: Wilcza 2/4
Zdjęcia: Warsawholic