W kameralnej przestrzeni Galerii Kuratorium, podczas wernisażu wystawy Anny Halarewicz, zostały zaprezentowane małoformatowe prace na papierze. To kolejna indywidualna wystawa Artystki w galerii. Wybierzecie się?
Mimo, że nośnikiem nie jest płótno, prace są mocno strukturalne. Wyłaniające się z połyskliwych struktur twarze kobiet, częściowo są wyraźne, częściowo ulegają rozmyciu/degradacji, podobnie jak ramy w których są osadzone, kiedyś piękne i kapiące złotem. Z jednej strony mocny dekor, z drugiej niepokojąca niedoskonałość.
Czas, warstwy, zanikanie i przemij